Tak jakoś przyszedł mi do głowy wiersz W. Szymborskiej "Kot w pustym mieszkaniu" Wiersz jest przepięnie smutny i refleksyjny, zamieszcam fragment: Umrzeć - tego nie robi się kotu. Bo co ma począć kot w pustym mieszkaniu. Wdrapywać się na ściany. Ocierać między meblami. Nic niby tu nie zmienione, a jednak pozamieniane. Niby nie przesunięte, a jednak porozsuwane. I wieczorami lampa już nie świeci. Słychać kroki na schodach, ale to nie te. Ręka, co kładzie rybę na talerzyk, także nie ta, co kładła...
Tak jakoś przyszedł mi do głowy wiersz W. Szymborskiej "Kot w pustym mieszkaniu" Wiersz jest przepięnie smutny i refleksyjny, zamieszcam fragment:
OdpowiedzUsuńUmrzeć - tego nie robi się kotu.
Bo co ma począć kot
w pustym mieszkaniu.
Wdrapywać się na ściany.
Ocierać między meblami.
Nic niby tu nie zmienione,
a jednak pozamieniane.
Niby nie przesunięte,
a jednak porozsuwane.
I wieczorami lampa już nie świeci.
Słychać kroki na schodach,
ale to nie te.
Ręka, co kładzie rybę na talerzyk,
także nie ta, co kładła...
bardzo lubię Szymborską... a ten wiersz należy do moich ulubionych :)
Usuń