śniegu.
tego roku mam wrażenie, że pojawiły się za wcześnie. i że marzną. i jakoś mi smutno.
są jak mieszanki wybuchowejak mieszalniki do farb.
w tym samym miejscu, w którym moje.
peri- dziś ogrzewało je słońce :)chaos- oślepienie bielą, wiosenne eksplozje... w miejscach wciąż odkrywanych na nowo...
śniegu.
OdpowiedzUsuńtego roku mam wrażenie, że pojawiły się za wcześnie. i że marzną. i jakoś mi smutno.
OdpowiedzUsuńsą jak mieszanki wybuchowe
OdpowiedzUsuńjak mieszalniki
do farb.
w tym samym miejscu, w którym moje.
OdpowiedzUsuńperi- dziś ogrzewało je słońce :)
OdpowiedzUsuńchaos- oślepienie bielą, wiosenne eksplozje... w miejscach wciąż odkrywanych na nowo...